Leśny Park Niespodzianek
Będąc w Ustroniu wybraliśmy się do Leśnego Parku Niespodzianek. Miejsce to wygląda bardzo niepozornie. Do tego stopnia, że przez moment zastanawiałam się czy w ogóle tam iść. Ale jeśli ktoś tak jak ja lub dziką przyrodę na pewno nie będzie rozczarowany.
Na terenie parku swobodnie przemieszczają się muflony i daniele. Niesamowite, że są dosłownie na wyciągnięcie ręki, można je dotknąć, pogłaskać, sfotografować z bliska.
Największą frajdę stanowi chyba jednak to, że można je karmić z ręki. Jak widać uciechę miał nie tylko mały, ale i duży człowieczek.
Oczywiście nie brakuje również zwierząt w zagrodach. Są tu np. żubry, jelenie szlachetne, sarny, dziki, żbiki czy jenoty.
Jest też aleja bajkowa, gdzie znajdują się ruchome ekspozycje bajek takich jak Bolek i Lolek, Czerwony Kapturek czy Kot w Butach. Przystanęliśmy więc na chwilę ich posłuchać. Chociaż dla mnie mało ciekawe, to dzieciom z reguły się podoba. A przecież każdy lubi co innego.
Dodatkową atrakcją parku są pokazy lotu sów i ptaków drapieżnych. Oczywiście odbywają się one o wyznaczonych godzinach. Jeśli ktoś do tej pory na takim pokazie nie był – na pewno warto. Na mnie największe wrażenie zrobił „kontrolowany” pokaz polowania sokoła. Niesamowite z jaką szybkością i gracją rzuca się on na swoją zdobycz. P.S. Nie wiem jak to się stało, ale nie mamy nawet jednego zdjęcia…Hmmm…A byłam przekonana, że je robiłam…
Oczywiście z terenu parku rozciągają się piękne widoki, m.in. na góry Czantoria, Mała Czantoria czy Chełm.
Ponieważ Szymon nie miał jeszcze dość na koniec postanowiliśmy zmęczyć go na placu zabaw.
I tak na niewiele się to zdało, bo po krótkiej drzemce znów był pełen energii.
Swoją drogą czasem mu zazdroszczę…Szkoda, że my się tak szybko nie „ładujemy”.